Drzwi do siebie

Drzwi do siebie

Nowy Rok, noworoczne postanowienia ?

Znasz to?

Nie jesteś szczęśliwa w związku ? Odejść ? Rozwieść się ? Boisz się przyszłości, rozpoczynania wszystkiego od nowa. Towarzyszą Ci nieustannie myśli jak to było, a jak to będzie. Czy dasz radę?

Uporanie się z uczuciami i emocjami po rozwodzie jest bardzo trudne i wymaga czasu. Często nie dajemy sobie same z tym rady. I nic dziwnego, mamy do tego prawo. Bagaż doświadczeń, które zdobyłyśmy przez lata trwania w nieszczęśliwym związku skutecznie wbił nas w ziemię. Podejmujemy decyzję o rozstaniu przecież nie wtedy, gdy pojawia się pierwszy problem w związku, pierwsza kłótnia, pierwsza niepewność, tylko wtedy gdy … No właśnie, kiedy ?

Bywa też tak, że nie umiemy odpowiedzieć na te pozornie proste, często zadawane pytania: Kiedy podjęłaś decyzję o rozstaniu ? Co się stało, co zrobił, zdradził Cię ? Wtedy pojawia się w nas poczucie winy, że nie umiemy się usprawiedliwić, bo to był przecież kolejny „ zwykły ” dzień. Nie zdradził, nie pije, nie bije … Każdy z nas ma jednak swój próg bólu, bólu emocjonalnego też. Brak miłości, ciepła, wsparcia, obojętność, spojrzenia pełne nienawiści, rzucane w Twoją stronę zamiast porannego „dzień dobry Kochanie”, upokarzające epitety, które stały się codziennością BOLĄ i przychodzi taki moment, że nie jesteśmy w stanie znieść tego bólu, ani minuty dłużej. Wtedy wiesz, że musisz coś zrobić, bo nikt inny tego za Ciebie nie zrobi.
Pamiętaj! Nie musisz być z tym sama. Warto wtedy zwrócić się o pomoc do specjalisty, psychoterapeuty. Dać sobie szansę na przepracowanie emocji, których właśnie doświadczasz.

I oczywiście: DASZ RADĘ !

Decyzja, którą podejmiesz, bez względu na to jaka będzie, czy postanowisz odejść, czy zwrócisz się o pomoc do eksperta, prawnika, psychologa będzie dobra, bo zamknie przecież drzwi, za którymi zostawisz swoją przeszłość, toksyczny związek, z którego właśnie się uwolnisz, starą rzeczywistość, w której nie mogłaś już dłużej funkcjonować, bo Ci szkodziła, bo nie byłaś tam szczęśliwa, bo nie byłaś sobą. Swoją decyzją otworzysz jednocześnie drugie, inne, nowe drzwi, drzwi do Twojego szczęścia. Ważne jest to by coś zrobić, nie tkwić w nieszczęściu, nie wpatrywać się w te zamknięte drzwi godząc się na wegetację. Odważ się, porozmawiaj z kimś, specjalistą, koordynatorem w naszym centrum, poszukaj pomocy, a dzięki temu otworzysz drzwi do Twego nowego, lepszego życia.

Jeżeli myśląc o swoim związku, o przeszłości nadal czujesz ból, to zadaj sobie pytanie: Czy rzeczywiście żal Ci tego co było, tego związku, a może żal Ci wyobrażenia o tym jakie miało być Twoje życie z tamtym mężczyzną, żal Ci związku, który sobie wykreowałaś wiele lat temu jako idealny, taki miał być, bardzo chciałaś, aby taki był ? Pobądź trochę sama, daj sobie czas, zadawaj sobie pytania i bądź ze sobą szczera.

A jeśli masz za sobą zdrady męża, cierpisz z powodu jego odejścia do innej kobiety masz prawo czuć, że nie jest Ci lepiej. Nie jest lepiej to fakt, ale pomyśl o tym, że jest inaczej i możesz po „ przetrawieniu ” wszystkiego, po wyciągnięciu nauk z doświadczonych lekcji możesz zacząć budować swoją rzeczywistość od nowa. I tym razem, zupełnie serio, będzie lepiej, bo jesteś mądrzejsza właśnie o te doświadczenia.

Bardzo często po rozwodzie pojawia się również poczucie przegranej oraz wstydu i zagubienia z tym związanego. Nic dziwnego, wszyscy wokół Ciebie przecież analizują Twój rozwód: Co się stało? Czyja to wina? Kto bardziej zawinił…? Analizują , oceniają, ale Twoja strata jest niedostrzegana. Strata, ponieważ rozwód to ogromna strata, którą możemy porównać do straty jaka nam towarzyszy w przypadku śmierci bliskiej osoby. Dlatego masz prawo przeżywać żałobę. Ważne jest jednak to by po okresie żałoby przejść do uznania tego co się wydarzyło, pogodzić się z obecną rzeczywistością, zaakceptować ją i iść dalej. Rozejrzyj się… Wokół Ciebie jest wiele kobiet, które już przez to przeszły. Było ciężko, ale dziś są niezależne, wolne, rozwijają się, często zakładają swoje własne firmy, realizują marzenia, są SZCZĘŚLIWE. Im się udało i Tobie też się uda.

Czytając ten artykuł, zrobiłaś już pierwszy krok. Teraz tylko musisz zrobić jeszcze jedną ważną rzecz. Powiedz sobie: Zmieniam swoje życie na lepsze ! Idę nową, własną drogą. Przede mną nowe szanse, możliwości i to ja o nich zdecyduję. Otwórz nowe drzwi…

Przyjrzyj się swojej obecnej sytuacji. Zapytaj sama siebie na czym Ci teraz zależy. Doceń to co masz, nawet drobne rzeczy tj. np. spokój. Bądź wdzięczna za to co Cię spotkało, zaakceptuj przeszłość. Pomyśl o tym, że to co Cię spotkało miało jakiś ukryty sens. Może dziś jeszcze tego nie widzisz, ale ta zmiana doprowadziła Cię do miejsca, w którym właśnie jesteś. Dzięki zmianom masz szansę na nowe, lepsze życie.

Zadbaj o siebie. Odwiedź fryzjera, kosmetyczkę, może wyjdź z koleżanką na kawę, do kina, idź na SPACER, przeczytaj książkę. Sprawiaj sobie drobne przyjemności. Wejdź w nową rzeczywistość małymi kroczkami. Zajmij się sprawami, które od dawna czekają na załatwienie.

Nie ważne czy są to noworoczne postanowienia, czy decyzje podjęte w środku lata. Zawsze jest dobry moment na to by otworzyć nowe drzwi, za którymi poszukasz samej siebie. Najważniejsze byś była w zgodzie sama ze sobą.

Autor: Ewa Wierzbicka – Nosal
Centrum Rozwodowe Kobieta i Rozwód Białystok

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.