Z cyklu „Pytam – Więc jestem” – Bohika

Z cyklu "Pytam - Więc jestem" - Bohika

Bohika: Zespół muzyczny założony w 2013 r. W jego skład wchodzą: Piotr Karpienia (Voc. Git. – Laureat „Przebojem na Antenę” 2003, Laureat „Mam Talent” 2011 ( 2 miejsce), Finalista Irlandzkiego TV Show „You’re a Star” 2008), Piotr Mikulski (Drums) i Rafał Lemieszko (Bass) – Laureaci Debiutów Festiwalu w Opolu 2008 oraz Bogdan Topolski (Git. – jeden z czołowych gitarzystów polskiej sceny rockowej i bluesowej.

Iwona Dzbeńska: Zacznę nietypowo -Zdarza się Wam nosić obcasy ?

Bohika: Generalnie rano gdy chodzimy nago po mieszkaniu. Ewentualnie pod prysznicem jako wyzwanie.

Taki żarcik – może zapytam inaczej czy nosicie czasem obcasy tak mentalnie, czyli czy zdarza się Wam myśleć tak, jak byście byli kobietą ? jeśli tak to w jakich sytuacjach?, jeśli nie to dlaczego mnie oszukujecie ? hahah

Jako mężczyźni jesteśmy bardzo związani z kobietami. Wszystko zaczyna się od początku naszego istnienia, kiedy najważniejszą kobietą w życiu staje się Matka. Później wszystko już kręci się wokół Was Kobitki. Nie twierdzę, że jest tak zawsze ale odgrywacie sporą rolę w działaniach mężczyzn: mobilizując nas, inspirując, a my chcąc Wam zaimponować zdobywamy koleje góry więc.. wracając do pytania… Tak, musimy czasami myśleć jak kobieta żeby spróbować Was zrozumieć i może szczęśliwie zadowolić.

Podobno jak chcesz naprawdę poznać mężczyznę, to zapytaj go o marzenia. Ja chcę Was jeszcze lepiej poznać więc jakie są Wasze ?

Piotr Karpienia – mam takie marzenie żebyśmy w tym składzie do końca życia grali.

Piter – chciałbym pokoju na świecie i żeby wszyscy byli szczęśliwi.

Bogdan – wejść w posiadanie domku w Portugalii.

Rafał – złożona kwestia… chcę odpowiedniego balansu. Na to składa się przyjaźń, rodzina i zdrowie.

Jesteście muzykami, więc domyślam się, że muzyka jest Waszą pasją , jednak czy posiadacie jeszcze inne pasje równie ważne co muzyka, czy muzyce nie dorówna nic?

Piotr Karpienia – wyścigi samochodowe, strzelanie, grafika komputerowa, gry komputerowe, wirtualna rzeczywistość, nowe technologie, majsterkowanie, piękne kobiety.

Piter – rodzina i podróże.

Bogdan – muzyka i muzyka, czasami też muzyka oraz podróże.

Rafał – gotowanie, jedzenie, majsterkowanie, gry wideo, podróże, biznes szeroko pojęty, piękno if You know what I mean.

Czy Waszym zdaniem możliwa jest przyjaźń miedzy kobietą a mężczyzną ? ale taka bez przyjacielskiego seksu?

Wszystko jest możliwe. Zależy jakim wartościom hołdujemy i jak używamy hamulców i czy ich w ogóle używamy. Przyjaźń między człowiekiem a człowiekiem jest jak najbardziej możliwa. A wszyscy jesteśmy ludźmi.

O muzykach szczególnie tych rockowych krąży opinia, że narkotyki, kobiety z tzw. nie najcięższym obyczajem, rozwiązły tryb życia itd. –ile w tym prawdy? I jak ten styl życia ma się do tzw. wyższej wrażliwości, która przecież poniekąd kształtuje artystów?

Wyższa wrażliwość nie jest czymś stałym. Kształtuje ją wiele czynników bieżących, przeszłych, przyszłych. Jest obecna ale z różną intensywnością. Zapewne bodźce wspomniane przez Ciebie mają stymulować, hamować, rozwijać, kolorować wrażliwość, otworzyć na szersze poznanie, intensywniejsze przeżycie bo apetyt rośnie w miarę jedzenia a lata w biznesie tylko zaostrzają zęby. U nas jednak sprawa wygląda inaczej. W tygodniu praca, zajęcia, harmonia a weekend koncertowy to właśnie nasz narkotyk i spełnienie. Zderzenie światów dostarcza emocji i barw.

Jeśli się czasem kłócicie w zespole – to głownie o co?

O kobiety i narkotyki.
A szczerze to nie kłócimy się bo nie mamy w zespole kobiet. Nie zaakceptowałybyście naszego rytmu dnia, schematów, sposobu bycia, szorstkiego żartu w naszej męskiej weekendowej jaskini ,kiedy nie próbujemy myśleć jak kobieta. To pytanie kolejny raz uświadomiło nam ten fenomen, którego nie doświadczyliśmy w innych zespołach. Nie mamy o co się kłócić i akceptujemy nasze formy osobowościowe. Jesteśmy przyjaciółmi.

Czy dla Waszych kobiet jesteście wyzwaniem – czy spokojem ?

Żeby to była kwestia czerni i bieli. Jesteśmy wyzwaniem bo dostarczamy niepokoju i nie zawsze łatwych w tolerancji odruchów, a spokojem bo robimy wszystko by kobieta czuła się bezpiecznie. Uważamy, że to ambicja każdego prawdziwego mężczyzny, sprawić by Kobieta czuła się bezpieczna i spokojna. Więc jesteśmy spokojnym wyzwaniem.

O artystach, szczególnie mężczyznach mówi się, że to takie niebieskie ptaki, na których nie można polegać, niesłowni, nieogarnięci itd. –Jak tak na Was patrzę no i trochę się znamy- to nie wydaje mi się, aby tak było. Czy niebieskie ptactwo Was nie dotyczy, czy musicie się mocno starać i zmuszać, aby wbijać się jakoś w ten wszędobylski egzystencjalny schemat. –dom zakupy, rachunki, podatki, zus itd. ?

Jakieś ramy są wyznaczone i musimy się ich trzymać i pilnować obowiązkowości, schematu ze względu na miłość do dzieci. Ale lekkie niebieskie pióra mamy. No może oprócz Bogdana. Reszta walczy dzielnie żeby np. na próbę spóźnić się tylko 30min. Punktualność nie wchodzi w grę w relacjach prywatnych. Za to profesjonalność zawodowa wychodzi nam… no cóż… profesjonalnie. Dlatego oceniłaś nas dobrze w tej kwestii. Dziękujemy.

To, że lubicie Białystok to jasne, ale za co szczególnie?

Piotr Karpienia się tam urodził. Czas naszych studiów to właśnie to miasto. Mamy tam rodziny, przyjaciół. To oczywiste że serce lgnie do Białegostoku. Poza tym … ahh te pięknie Podlasianki…

Czy traktujecie muzykę jako też biznes czy przede wszystkim jako biznes – czy w ogóle można mówić o pasji w kontekście biznesu? Czy etycznym jest łączenie tych dwóch pojęć?

Szczęśliwie TEŻ biznes. Wręcz powinno się mówić o pasji w kontekście biznesu. Najlepsze efekty uzyskuje się zaangażowaniem i oddaniem. A czemu człowiek bardziej się oddaje jak nie przyjemnościom. Łączenie tych pojęć jest hiper etyczne. Świadczy o tym że nikogo nie oszukujemy tylko proponujemy wymianę czystej i radosnej energii , a jest to nam Wszystkim potrzebne. Dlatego przekuć to w biznes to jedyne słuszne rozwiązanie.

Jak byście zdefiniowali siebie jako zespół ?

Formacja muzyczna BOHIKA jest stricte koncertowa. To znaczy, że nie podejmujemy nagrań gdyż one już istnieją. My ubieramy to we własną energię i się tym bawimy. Skutkuje to tym, że jeden utwór potrafi mieć wiele odsłon. Egoistycznie karmimy się energią ludzi na koncertach dając też swoją w zamian. Jako muzycy potrzebujemy kontaktu z publicznością. Jest to element must have do naszej egzystencji.

Skumulowaną energie wykorzystujemy również w innych miejscach. Każdy z nas ma w swoim muzycznym CV ciekawe osiągnięcia. Wśród nas są laureaci i uczestnicy krajowych i zagranicznych talent show, laureaci ogólnopolskich festiwali. Każdy zostawił po sobie co najmniej jedną płytę długogrającą, byliśmy zapraszani na składanki, płyty „tribute to…”, supportowaliśmy największe gwiazdy Światowe i Polskie i grając na jednej scenie itp. Itd… Bohika i inne projekty które tworzymy to wypadkowa naszych charakterów. Założenie jest zawsze to samo… RADOŚĆ bez większego filozofowania.

Dzięki za rozmowę

My również dziękujemy i do zobaczenia na koncertach.
Gramy w Białymstoku już 17 czerwca – a gdzie to znajdziecie na naszym FB Bohika zapraszamy.

Rozmawiała: Iwona Dzbeńska

Fot. autora – materiały autora.

Fot artystów. materiały zespołu Bohika

.

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.