Depresja – czy w tym roku uderzy ze zdwojoną siłą?

by Redakcja
O depresji coraz częściej mówi się, jako o chorobie cywilizacyjnej naszych czasów. Obecna sytuacja i wydarzenia rozgrywające się nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie nie napawają optymizmem. Czy ten rok i towarzysząca mu rzeczywistość wywindują w górę wskaźniki dotyczące osób cierpiących na depresję? Na to pytanie bez problemu odpowie sobie każdy z nas. Warto zatem wiedzieć jakie objawy powinny zaniepokoić. Kto jest szczególnie narażony na ryzyko zachorowania na depresję i kiedy zacząć działać w kierunku poszukiwania pomocy. O tym, czym jest depresja, rozmawiam z Ewą Guzowską – psycholog, psychoterapeutą, coachem.
Pani Ewo zbliża się jesień – w zasadzie to już do nas przyszła. Ta pora roku przez wielu z nas kojarzona jest z obniżoną odpornością, ale też ze spadkiem samopoczucia psychicznego. Najprościej mówiąc pora roku kojarzona z depresją. Dlaczego to właśnie jesienią jesteśmy na nią bardziej podatni?
– Jesień sama w sobie jest dość specyficzną porą – po zbiorach, cała natura przygotowuje się do „zimowego snu”. Jest to czas melancholii i zadumy – z uwagi na znacznie mniejszą ilość światła dziennego – w stosunku do wiosny lub lata, która dociera do mózgu. W związku ze znacznie krótszym dniem – szyszynka uwalnia melatoninę w innych porach niż w okresie letnim. Melatonina ma wpływ na produkcję neuroprzekaźników tj. serotonina i norepinefryna, które odgrywają rolę w stanach depresyjnych. Poza tym jesienna aura sprzyja temu, że więcej czasu spędzamy w domu – nie korzystając z takich atrakcji jak w okresie letnim np. jazda rowerem, bieganie, spotkania z przyjaciółmi na łonie przyrody. Zmniejszenie ilości ruchu i sportu wpływa również na samopoczucie i stan psychiczny.
Jednak na depresję zapadamy nie tylko jesienią?
– Przyczyn depresji może być wiele. W przypadku depresji endogennej – wynika z zaburzeń biologicznych np. niska produkcja serotonimy. Istotne jest tutaj podłoże genetyczne, czyli jeśli ktoś z rodziny cierpiał na depresję, zwiększa się prawdopodobieństwo, że dotknie ona innych członków rodziny. Możemy mieć do czynienia z depresją o podłożu psychologicznym – tj. depresją egzogenną, która związana jest ze stresującym wydarzeniem np. śmierć bliskiej osoby, choroba czy rozwód. Przyczyny depresji mogą być złożone, niekiedy trudne do rozpoznania. Obecna sytuacja w kraju i na świecie dla osób podatnych na depresję, lęki – nie napawa optymizmem. Szacuje się, że w Polsce u ok 1,5 miliona osób zdiagnozowano depresję. Z uwagi na obecną sytuację związaną z Covid-19 i związaną z tym izolacją, ilość osób cierpiących na tego typu zaburzenie – prawdopodobnie wzrośnie z uwagi na dodatkowe warunki sprzyjające.
Najczęściej spotykamy się z postawą – mnie to nie spotka… A jednak depresja może dopaść każdego. Na jakie objawy szczególnie powinniśmy zwrócić uwagę? Co powinno nas zaniepokoić?
– Uważam, że nigdy nie możemy mieć pewności, że mnie to nie spotka… ponieważ życie jest zwykle jedną wielką niewiadomą, dopóki, coś mnie nie spotka, nie wiem, jak zareaguję… Najczęściej pojawiające się problemy ze snem, wahaniem nastroju czy ogólną apatią do życia powinny nas zastanowić. W przypadku, kiedy utrzymują się dłużej, wskazane byłoby ustalenie konkretnej przyczyny tych objawów. Najczęściej zastosowanie ma farmakologia połączona z psychoterapią. Psychoterapia w znaczący sposób pokaże jak poradzić sobie z pewnymi zachowaniami i przekonaniami, które być może stały się przyczyną depresji.
Kiedy możemy liczyć, że ze spadkiem nastroju poradzimy sobie sami, a kiedy należy udać się do specjalisty?
– Najczęściej, jeśli towarzyszący smutek nie mija samoistnie, należy zwrócić się po pomoc do psychiatry i psychoterapeuty.
Czego zdecydowanie powinny unikać osoby podatne na obniżenie nastroju?
– Zdecydowanie osoba cierpiąca na depresję powinna unikać wszelkiego rodzaju alkoholu, ponieważ osoba taka jest w grupie wysokiego rodzaju ryzyka uzależnień. Osoba dotknięta depresją powinna wystrzegać się palenia papierosów. Zdecydowanie ważna jest tutaj dobrze zbilansowana dieta, dzięki niej można też wpłynąć na znacznie lepsze samopoczucie.
Czy depresja już na stałe wpisze się w nasze życie, jako choroba cywilizacyjna naszych czasów?
– Mając na uwadze warunki środowiskowe, społeczne, coraz szybsze tempo życia, bardzo wysoki wzrost od technologii – raczej trudno mieć pozytywne spojrzenie na ten temat, ale żyjemy w bardzo ciekawych czasach – wszystko może się zdarzyć. Tym optymistycznym akcentem – życzę Wszystkim przede wszystkim dobrostanu.
Dziękuję.
Elżbieta Stankowiak
Pozostałe wywiady z Ewą Guzowską.
Źródło fot. Pixabay
Recommended Posts

ROZMOWA. Nikt jej nie zatrzyma
08 września, 2023

Pasja stała się jej pracą. Zajmuje się fotografią teatralną
21 sierpnia, 2023