Jak wytrwać w postanowieniach noworocznych i się ruszać?

by Redakcja
Nie ma takiej siły, która powstrzyma nas od realizacji postanowień noworocznych. Myślimy tak i wierzymy w to przez cały styczeń. Niestety czas płynie, zegar tyka w lutym jesteśmy już znudzeni naszymi postanowieniami a w marcu już nie ma śladu po naszych “twardych” postanowieniach. Topnieją jak śnieg…. Tylko w tym roku w większości regionów śniegu brak, więc może i nasze postanowienie niech nie topnieją. Jak wytrwać w postanowieniach noworocznych?
Główne postanowienia to: więcej się ruszać, zapisać się na siłownię, zadbać o formę, wyrzeźbić mięśnie czy schudnąć. W klubach fitness i na siłowniach widać jak nie zamykają się drzwi, tylko jak w tym wytrwać przez cały rok, a najlepiej przez całe życie?
Generalnie jesteśmy stworzeni do ruchu. Nasz organizm tego potrzebuje. Tak samo, jak pożywienia, tylko o jedzenie dopomni się nasz żołądek. A nasze stawy, mięśnie, kręgosłup zaalarmują nas dopiero, jak jest za późno. Smutne fakty, o których wiemy, czytamy. Zwyrodnienia, urazy, choroby, spotykają naszych znajomych, ale dopóki nie dotyczą nas, nadal nic z tym nie robimy.
Jak się zawziąć tak naprawdę i wziąć się za siebie, żeby poszło do przodu, żeby ruszyło i nie zatrzymało po kilku miesiącach…? Jak wytrwać w postanowieniach noworocznych i się ruszać? Najlepszy byłby wstrząs, bo niestety w większości tylko to na nas zadziała. Tylko że ja nie umiem Wami wstrząsnąć, nie mam elektrod, a nawet jeśli bym miała, to nie mam takiej siły, żeby poszło to przez artykuł. Telepatia też nie jest moją najlepszą stroną.
Jak wytrwać w postanowieniach noworocznych i się ruszać?
To może parę rad, które weźmiemy do serca, ale tak naprawdę do jego środka i zaczniemy się ruszać, bo ruch to zdrowie, a jak my sami jesteśmy zdrowi to życie jest bardziej kolorowe i możemy zdziałać wszystko.
W jednych z życzeń noworocznych, które dostałam, było: życzę Ci zdrowia, a resztę sobie sama wykombinuj. Żeby być zdrowym, to powinniśmy się ruszać. Sport dostarcza nam adrenaliny, a w wyborze jego form nie powinniśmy mieć problemu, bo wybierać jest z czego. Zaczynają od spacerów, najlepiej tych dłuższych, przez fitness, siłownię, sporty zespołowe, rower, bieganie, truchtanie i cała masa na którą żeby wymienić, potrzebowałabym oddzielnego artykułu.
Moje rady w skrócie to:
Ruszajmy się, bo potrzebujemy ruchu do życia jak ryba wody.
Ruszajmy się, bo będziemy lepiej się czuć fizycznie i psychicznie, bo nasz kręgosłup i każdy staw stworzone są do ruchu.
Ruszajmy się sami, weźmy się za siebie, bo nikt za nas tego nie zrobi.
Ruszajmy się, a poza całym dobrem ruchu i sportu będziemy mieć jeszcze jeden atut, będziemy cieszyć się zdrowiem, a adrenalina da nam pęd do życia.
Ruszajmy się, bo asem w rękawie i efektem ruchu będzie jędrna skóra i ciało, czego nie dam nam żaden zabieg w salonie piękności.
Ruszajmy się, bo to takie proste.
Życzę Wam, żeby ruch i sport nie tyle pozostały w Was jak śnieg który się nie topi ale żeby nigdy nie były tylko takim postanowieniem, żeby zostały w życiu na co dzień jak oddychanie.
Wszystkiego sportowego w Nowym 2020 Roku!
Autor: Justyna Raubo – mgr fizjoterapii, instruktor fitness
Fot. materiały autora.
Recommended Posts

Powracający trądzik – co może pomóc?
27 marca, 2025

Najlepszy krem na noc – co trzeba wiedzieć o jego wyborze?
02 grudnia, 2024