Kochajmy się nie tylko od święta

Kochajmy się nie tylko od święta

Jedno z praw Murphego mówi o tym, że gdyby życie tutaj na ziemi nie miało sensu, rodzilibyśmy się po drugiej stronie. Miłość to coś, czego nikt tak naprawdę nie widział i nikt tak naprawdę nie wie, jak ona wygląda, a życie tu na ziemi bez miłości byłoby albo niemożliwe, albo bardzo trudne, dlatego prawo Murphego potwierdza tym samym istnienie miłości na ziemi jako nadrzędnej wartości nadającej sens i radość ludzkiemu istnieniu.

Mimo codziennie wykonywanych tysięcy operacji na otwartym sercu nikt nie widział tam miłości. Tak naprawdę miłość jest tym, za co ją uważamy – dla każdego z nas znaczy coś innego. I to jest właśnie w istocie Miłości najpiękniejsze.

Jedno jest pewne, jeśli mówimy o miłości partnerskiej, relacyjnej, to jest to stan głębokiego przywiązania spowodowanego kombinacją określonych związków chemicznych, neuroprzekaźników czy też hormonów – testosteronu, estrogenu, adrenaliny, dopaminy, oksytocyny i serotoniny.

Czy istnieje coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia? Ludzki mózg potrzebuje od 30 sekund do 4 minut, aby podjąć decyzję. Jednak samo zjawisko miłości to bardzo złożony proces. Rozróżniamy w nim 3 etapy: pożądanie, zauroczenie i przywiązanie.

Dlaczego zatem kochamy naszą rodzinę, przyjaciół, zwierzęta? Podczas dotykania innych osób lub zwierząt uwalnia się oksytocyna – hormon przytulania i przyjemności.

Co to znaczy – KOCHAM?

Każdy do tego słowa podchodzi inaczej – jeden kocha swego kota, jeszcze inny powie, że to Bóg jest miłością, ktoś inny powie – kochałem się i chodzi mu tu o miłość fizyczną, kochamy podróże, dom, pracę, kotlety.

Według mnie, kochać coś lub kogoś to podkreślać jego lub tego wagę w naszym życiu, pokazywać, że to coś jest dla nas ważne, istotne.

W całym procesie – kochanie osoby lub rzeczy, istotne jest SŁOWO. Według mnie najpiękniejsze dwa słowa, jakie można powiedzieć drugiej osobie – partnerowi, dziecku, rodzicom, rodzeństwu – to dwa słowa KOCHAM CIĘ. Tylko żeby zacząć praktykować i wyrażać to słowo, należy najpierw zacząć od siebie – każda święta księga (bez względu na wyznanie) zawiera najważniejsze z przykazań – Kochaj bliźniego swego jak SIEBIE SAMEGO, tak, to właśnie miłość do SIEBIE SAMEGO jest tą najważniejszą z miłości, ale zarazem najtrudniejszą. Jeżeli nauczymy się siebie kochać, poświęcać sobie czas, dbać o siebie, robić sobie przyjemności, prezenty, to pokażemy innym (wyślemy innym) tę energię naszej miłości. Jeżeli my będziemy tym zakochanym w sobie człowiekiem, to bez trudu inni ludzie będą się zakochiwać w naszym postępowaniu, sposobie życia. My im pokażemy, wyślemy wibrację, co to znaczy kochać – nauczymy ich tego – odkryjemy taką miłość nieznaną – jak śpiewała Alicja Majewska. Nieznaną – bo tak naprawdę przez setki lat nikt nie uczył nas miłości do samego siebie. Każdy klient, z którym pracuję (nie zdarzyła mi się dotąd inna odpowiedź), zapytany – kogo kocha najbardziej? – zawsze odpowiadał – dzieci, rodziców, męża psa, nigdy nie padło – SIEBIE. Bo nikt nie nauczył nas tej najważniejszej miłości – miłości do samego siebie. I uważam, że w tych trudnych, pandemicznych czasach, ludzie, którzy żyją w zgodzie ze sobą, kochają swoje wady, swoją samotność, łatwiej znoszą pandemię, bo potrafią cieszyć się swoją obecnością. Nie ma ważniejszej osoby w twoim życiu niż TY SAM. W tym roku, proszę Was o to Kochani szczególnie!! Podarujcie coś sami sobie na święta. W miarę swoich możliwości sprawcie sobie przyjemność, zróbcie Prezenty na gwiazdkę dla wewnętrznego dziecka, z miłością odkryjcie tę nieznaną miłość. MIŁOŚĆ DO SAMEGO SIEBIE i zapewniam was, nie ma ona nic wspólnego z egoizmem.

SŁOWO jest również ważne w relacji przyjacielskiej, żeby podkreślić czyjąś ważność. Inne słowo wypowiadamy, gdy chcemy powiedzieć mężowi czy żonie, że go kochamy, kiedy mówimy koleżance z pracy, że uwielbiamy z nią pracować, jeszcze inne, gdy zwracamy się do kogoś z należytym szacunkiem w głosie i podkreślamy słowo – bo zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest ono dla tej drugiej osoby. Często, by podkreślić, że kogoś kochamy lub lubimy – bo lubienie to też rodzaj miłości – używamy zdrobnień, fajnie wypowiadamy imiona – Jolunia, Anulka, Adaś, Oluszka, mamcia, babunia, dziadunio – te zdrobnienia też świadczą o naszej miłości – o miłości słowa.

Gdy kogoś chwalimy lub wyrażamy pozytywny osąd lub ocenę o jego pracy lub postępowaniu, to też dajemy tym wyraz miłości i ważności w naszym życiu tej osoby.

W związku bardzo ważne są czułe słówka – podkreślają one wartość tej drugiej osoby dla nas. Każde wypowiedziane KOCHAM CIĘ – to minuta przedłużająca nasze życie na ziemi.

Słowo buduje też poczucie, naszej wartości, i pewności siebie i tym samym podnosi wartość drugiej osoby i tym samym miłość do drugiego człowieka zostaje wzmocniona i szybuje w spirali hormonu szczęścia.

CZAS to też element miłość. Poświęcając komuś czas, kochamy go – bo, co może być ważniejsze dziś niż danie drugiemu człowiekowi czasu…

Spędzanie czasu z kimś zawsze potęguje relacje. Bardzo ważne tutaj jest wspólne nastawione na siebie przebywanie i działanie.

Wspólnie spędzony czas jest wyrazem miłości. To właśnie czas jest wytyczną naszej relacji. Obchodzimy miesięcznice, rocznice znajomości, potem ślubu. Celebrowanie tych jubileuszy jest podkreśleniem, jak istotny jest czas w naszym związku i relacji. Osoba, która jest już w jesieni wieku, analizując swoją linię czasu, zachowuje na niej piękne relacje połączone z miłością, związki, pierwsze miłości, ostatnie, miłości do dziecka, zwierząt, przyjaciół. Można więc powiedzieć, że czas to miłość, albo że miłość zawraca czas.

Czas świąt jest tym magicznym czasem, chwilą, którą żyjemy już długo przed świętami. Niektórzy nawet czekają na ten moment cały rok.

Celebrujemy ten czas przedświąteczny, wkładając w przygotowania dużo miłości i zaangażowania, bo czym byłby zapach piernika wypełniający dom, gdyby nie był pieczony z miłością? Czy nasze choinki byłyby takie piękne, gdybyśmy, ubierając je, nie tchnęli w nie miłości. I czas tego dnia Najważniejszego, w którym wiele wybaczamy, odpuszczamy, dziękujemy, pokonujemy setki i tysiące kilometrów, żeby dać wyraz ważności i miłości tym, z którymi zasiądziemy przy stole. Czas świąt to też czas takiego ciepła związku i relacji, wtedy częściej mówimy „kocham cię”, „zależy mi na Tobie”. Aż chciałoby się powiedzieć, żeby Boże Narodzenie trwało 365 dni w roku, wtedy ludzie bardziej by się kochali. Znałam kiedyś pewną panią, która tylko w Wigilię, dzieląc się z ojcem opłatkiem, mogła usłyszeć od niego coś, na co czekała 365 dni – Kocham Cię, córeczko. Tak jakby ten dzień dawał mu przywilej mówienia tych słów tylko w tym czasie i tylko w tym dniu. To, że jest to czas, że zwierzęta w tym czasie przemawiają ludzkim głosem, na pewno jest powiązane z magią miłości tych świąt.

Jeśli mamy wystarczająco dużo czasu, jesteśmy w stanie zapewnić partnerce lub przyjacielowi miłość – w obecnych czasach tego właśnie nam brakuje. Fajnie jest spędzać czas, intensywnie rozwijając przy tym związek lub relację, a przy tym pielęgnując hobby i zainteresowania. Warto tutaj wyłączyć telefon – złodzieja czasu!! Człowiek w ciągu dnia odsuwa się od wykonywania czynności aż 1500 razy – właśnie przez telefon.

Dar – jest również elementem miłości. Uwielbiam dawać ludziom prezenty. Kocham to robić, choćby dla tego momentu chwili uśmiechu na ich twarzach, często – by się utożsamić z moją Marką Osobistą – kupuję ludziom w prezencie Anioły – i gadam z nimi, by się zaopiekowały obdarowaną osobą, by wniosły do jej życia dużo miłości i szczęścia.

Dar (prezent) jest jak najbardziej wyrazem miłości – jak pierścionek zaręczynowy jest darem dla przyszłej wybranki. W relacjach różnego typu obdarowujemy ważnych dla nas ludzi tym, co może im sprawić radość, wywołać uśmiech – bo przecież jeżeli chcemy, żeby nas ktoś tak traktował, sami musimy go tego nauczyć – pokazać, że dawanie ma dużą moc – otwiera serca i wpuszcza tam miłość.

Każdy człowiek jest w naszym życiu darem. Jeden jest darem dobra, właśnie cudownej, prawdziwej miłości – takim nowym aniołem na ziemi, inny jest cenną lekcją – to też dar, ale jest dany po to, aby przekonać się i doświadczyć, jakich ludzi nie chcemy zapraszać do naszego życia, żeby zrozumieć, że miłość może boleć. Czasami żeby dowiedzieć się, że mamy serce, musi się ono rozpaść na 1000000 kawałków i to też jest dar, dar zrozumienia miłości.

Darem może też być chwila rozmowy – wtedy ma ona zawarty w sobie i czas i słowo. Spojrzenie w oczy też jest darem, wyrazem naszej miłości lub lubienia danej osoby. Spojrzenie ma taką moc, że pozwala zwiększyć intensywności relacji.

Obdarowywanie też jest w ludzkiej naturze ugruntowaniem stabilnej relacji. Stosują go ludzie od zakochanych po dyplomatów. Dar jest fizycznym symbolem naszego uczucia. Drobne, podarowane rzeczy często wykraczają poza zwykłe znaczenie. Tu najważniejsza jest wartość symboliczna daru. Zwykły kwiatek może być ucieleśnieniem tego, co zwiemy miłością, a zauroczenie może być właśnie jednym z najpiękniejszych wspomnień miłosnych. Przywołuje moment miłości i jest jej wartością lub przeżyciem.

Często jest tak, że nosimy rzeczy, które nam nie pasują, ale nosimy je, bo są one od ważnych dla nas osób i stanowią wartość bezcenną, ponadczasową. Najpiękniejszym darem w moich relacjach z osobami, które korzystają z treningu mentalnego, są anioły, którymi jestem obdarowywana na koniec całego procesu – w podziękowaniu za zmianę życia. Mam już ich 283. Piękna kolekcja i świadomość daru pomocy innym, każdemu z tych ludzi, jego historii i zmiany, oraz nauki miłości do samego siebie. Ja szczególnie cenię sobie – Medalik, który dostałam od ukochanej Dorotki, daje mi on poczucie bezpieczeństwa i tyle razy, ile w ciągu dnia go dotykam, myślę o osobie, od której go dostałam. To też jest miłość. Z zabobonnych spraw ponoć nie można dawać w prezencie ukochanej osobie butów, zegarka i nic ostrego (ale to tak jako przerywnik o darach).

Zachęcam wszystkie kobiety czytające ten artykuł, by dziś wstąpiły do kwiaciarni i kupiły sobie najpiękniejszy kwiatek – jeśli im się tylko spodoba i żeby zrobiły to tylko dla siebie – jako dar – że człowiek jest cudem. Wspaniałe uczucie, często tak robię.

UCZYNEK, podobnie jak dar, bardzo dużo znaczy w procesie miłości. Na płaszczyźnie społecznej włącza się potrzeba zrewanżowania się, przysługi za przysługę. Bardzo trudno jest robić coś drugiej osobie, nie oczekując nic
w zamian – nawet wdzięczności – po prostu puścić to wolno. Czynić z dobroci serca, z serotoniny, która rozlewa się w naszym sercu, dając nam ogrom miłości. Nasze codzienne uczynki są naszymi dowodami miłości. Dlaczego rosół uzdrawia ?? (szczególnie ten od babci). Bo jest gotowany z miłością. Miłością może być zrobienie komuś kawy, napicie się jej razem, prasowanie koszuli, przykrycie kocem, gdy ukochana osoba usnęła – to są te piękne uczynki miłości – one też wyznaczają definicję miłości. Dla kogoś uczynkiem miłości będzie zrywanie nenufarów w białym garniturze w błocie, dla kogoś zakup mercedesa czy naszyjnika z brylantami, a dla kogoś zacerowanie skarpety. Uczynki względem osób, które kochamy, wyznaczają bieg naszego życia, można powiedzieć, że zataczają koło. Rodzice – którzy pielęgnując z miłości dziecko – niemowlę, zmieniają mu pieluchy, karmią je, tym samym dają wyraz miłości, troski, czułości i potem sytuacja odwrotna, dziecko opiekujące się już starymi rodzicami – zmieniając im pieluchy, karmiąc. Pamiętam, jak moja mama zachorowała na białaczkę i jako bardzo silna i aktywna kobieta, nie mogła pogodzić się z tym, że ją myję, zmieniam pieluchy, było jej trudno, a ja czułam rodzaj oddania tej miłości, że powinnam oddać te zmieniane dla mnie jako dziecku pieluchy. Często z tego żartowałam, opowiadając jej i zastanawiałyśmy się obie, czy taki noworodek też czuje się niezręcznie, gdy rodzic zmienia zafajdaną pieluchę.

Są ludzie, dla których uczynki są niezwykle istotne. Poczucie bycia wspieranym jest dla niektórych niezmiernie istotne, szczególnie gdy ktoś jakiejś czynności nie lubi, a my zdejmiemy mu ją z głowy, np. gotowanie – za każdym razem, gdy mój partner gotuje, czuję, że wtedy w tym dniu, w tej chwili mam tej miłości więcej -jest to powiązane też z poczuciem wdzięczności i bycia ważnym dla tej osoby.

Zmysł Dotyku jest chyba najpiękniejszym wyrazem miłości. Sam akt seksualny jest najbardziej wyjątkowym wyrazem miłości do tej drugiej osoby. Pocałunek sprawia, że nasze receptory odczuwają bardziej i pragną więcej i dłużej. To dotyk dostarcza nam oksytocynę – hormon przytulania i przyjemności.

Terapia dotykiem jest coraz częściej stosowana w leczeniu depresji. Na całym świecie istnieją już biura przytulania, w których za opłatą (bez podtekstów erotycznych) można się przytulać. Przytulanie rozlewa po całym naszym ciele Miłość. Zalecam od dziś każdemu 7 głasków – każdego dnia każdemu domownikowi, proszę spróbować, jakie działa to cuda. Głaski to bodźce o charakterze pozytywnym, z którymi człowiek spotyka się w relacji z innymi ludźmi. Głaski są niezbędne do normalnego funkcjonowania. Ich brak (są na to badania naukowe) może doprowadzić do różnego rodzaju upośledzeń, a nawet śmierci.

Ostatnio czytałam, że w dzisiejszych czasach LAJK zastępuje głaski w wirtualnym świecie – jest to też wołanie uwagę, a co za tym idzie, znak braku miłości. Przytulanie i dotyk wspierają rozwój człowieka od najmłodszych lat życia. U noworodka, który nie mówi – dotyk jest doznaniem miłości rodziców, gdy matka dotyka naszego policzka – rozlewa się morze miłości.

Dla osób komunikujących się przez język dotyku wyzwaniem jest rozłąka. Czym jest rozłąka, wie ten, kto skreśla dni do kolejnego spotkania. Wyrazy dotyku miłości możemy zaobserwować na lotniskach, dworcach, to są piękne obrazy miłości. Czasami ci ludzie nie widzieli się po kilka lat. Do dziś mam w głowie jedno z najpiękniejszych wspomnień miłości – gdy po 5 latach niewidzenia brata zobaczyłam go na lotnisku w Miami i biegłam jak na filmie, żeby szybciej go dotknąć, żeby upewnić się, że to prawda, że w końcu mogę dotknąć kogoś, kogo tak bardzo kocham i nie muszę już za nim tęsknić. Nawet teraz, pisząc ten fragment, czuję łzy pod powiekami i zapewniam Was, są to łzy miłości.

Pomyślmy tutaj też o żołnierzach na misjach zagranicznych, w dzisiejszych czasach dużo łatwiej jest się zobaczyć przez wideokonferencję, kiedyś nie było takich możliwości, były zdjęcia, telefony, one też zapewniały dotyk, można było też dotykać rzeczy pozostawionych przez ukochane osoby i to był dotyk miłości. Są to środki zastępcze, które mogą nam pomóc wyrazić naszą miłość i pokazać to silne uczucie.

Spektrum dotyku jest bardzo szerokie: od podania ręki, pocałunku, poklepania po plecach, wtulenia się w drugą osobę, pogłaskania aż do masażu i aktu seksualnego.

Warto pamiętać, aby używać wszystkich języków miłości: i słowa, i czasu, i daru, i uczynku, i dotyku, wtedy każda relacja ma szanse, żeby zagnieździć się na długo w naszym życiu lub pozostać w nim na stałe.

Co daje człowiekowi miłość?

Świadomość – tej najważniejszej miłości do samego siebie i bycie w pełni akceptowanym – bez stawiania warunków. Kiedy moja córka zadała mi pytanie, „Mamo, za co Ty mnie kochasz?” Zaczęłam wymieniać jej, że za to, że jest mądra, dobra, kochana, a ona, że nie za to. No to ja dalej, że za to , że mi pomaga, a ona dalej, że nie. I po kilku gafach pomogła mi. Mamo, chcę, żebyś mnie kochała, dlatego że to Ja – Ola H – jestem jedna, jedyna w swoim rodzaju i wtedy szczęka mi opadła. Kocham Ją dlatego, że to właśnie ona jest moim dzieckiem.

Miłość daje nam też zaufanie, a to silna podstawa każdej relacji. Jeżeli komuś przestajemy ufać, to relacje przestają mieć sens, jest pusta, bezwartościowa. Już samo zastanowienie się „czy ja ją Kocham?” przestaje być miłością.

Miłość daje nam poczucie bezpieczeństwa we wszystkich naszych 4 domach (mentalnym, duchowym, emocjonalnym i fizycznym).

Miłość daje nam empatię, bo więcej wtedy zauważamy w świecie, nawet stwierdzono naukowo, jesteśmy bardziej empatyczni.

Miłość daje nam opiekę – herbata wypita z ukochaną osobą lub ważną dla nas przyjaciółką nigdy nie zastąpi smaku najdroższego szampana, bo ma smak miłości.

Miłość zabiera samotność, to bardzo ważne jest by mieć z kim jeść śniadanie, oglądać zdjęcia, opowiadać co dobrego, mieć do kogo zadzwonić, przytulić się, śmiać się, pograć w planszówkę, nawet pokłócić.

Napisz dziś do najważniejszych 5 osób w twoim życiu – każdy z nas ma taki Dream Team, o tym, że dziękujesz, że jest w Twoim życiu, że jest dla Ciebie ważny, że bardzo go/ją kochasz. Bo warto kochać nie tylko w święta…

Najważniejsze jest to, jak wykorzystamy Miłość, którą otrzymaliśmy jako ludzie.

A zatem, jak ją dziś wykorzystasz?

Autor: Edyta Haraburda– trener mentalny, ekspert od relacji międzyludzkich, wartości, uważności i szczęścia, mentor, terapeuta, coach prosperity, autorka książki, doradca zawodowy, pedagog, nauczyciel, mgr germanistyki, marketingu i zarządzania, absolwentka MBA.

Pozostałe teksty Edyty Haraburdy

Fot. Autora: Z archiwum Edyty Haraburdy; autor fot. AB Studio Fotograficzne

Fot. wyróżniające – źródło Pixabay

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.