„Weź nie pytaj, weź się przytul” – Dzień Przytulania. 24.06 najmilsze ze świąt

"Weź nie pytaj, weź się przytul" - Dzień Przytulania. 24.06 najmilsze ze świąt

„Weź nie pytaj , weź się przytul”… chyba nigdy tak jak dziś aktualne są te słowa – w Dzień Przytulania 24.06 najmilsze ze świąt.

Kto z nas nie pamięta jak w dzieciństwie przed snem, tulił małego misia, aby się nie bać, aby czuć się bezpiecznie oraz pewniej siebie. Badania naukowe dowiodły, że dzieci przytulane w dorosłym życiu są bardziej zdecydowane i pewniejsze siebie. Dotykamy się przez dotyk, a zmysł dotyku to pierwszy, jaki nabywamy jako niemowlęta. Zmysł dotyku kształtuje się w łonie matki, a po urodzeniu jest rozmową z maluchem. Niemowlęta za pomocą dotyku odbierają ponad 80% bodźców z otoczenia. I już wszystko jasne, dlaczego tak często wyciągają swoje małe rączki i dlaczego tak bardzo kochają być tulone, głaskane i przytulane.

Przytulanie od momentu narodzenia zaspakaja najważniejszą ludzką potrzebę – potrzebę bezpieczeństwa oraz dostarcza nam hormonu oksytocyny czyli przyjemności oraz endorfin – hormonu radości. Z badań przeprowadzonych na uniwersytecie Harward wynika, że przytulanie w bardzo dużej mierze wpływa na nasze zdrowie, rozwój i wzrost, odporność, krążenie i oddech. Dzięki przytulaniu stymulujemy rozwój neuronów. Między 3 a 7 rokiem życia u dziecka rozwija się sfera emocjonalna, poznawcza i społeczna. To w tym czasie kształtują się relacje dziecka z otoczeniem, to najważniejszy okres w życiu dziecka, od niego zależy, jakie będzie nasze dziecko w przyszłości.

Fajnym i sprawdzonym sposobem są masaże przed snem, moja córeczka, mimo że ma 9 lat, do dziś prosi, by masować jej stopy, plecki – no i 7 głasków, każdego dnia – nauczyłam ją tego. 7 głasków każdego dnia to głaskanie osoby po plecach, włosach, nogach, rękach i jest 7 tych głasków.

7 głasków, to takie lekarstwo, które jest dobre nie tylko dla maluchów. Dorośli także potrzebują się przytulać. 20 sekund przytulania redukuje stres, podnosi pewność siebie, korzystnie wpływa na serce, obniża ciśnienie krwi.

W 2006r Jwan Mann zapoczątkował akcję Free Hugs ów człowiek chodził po ulicach Sydney z tablicą – Free Hugs i przytulał ludzi. W USA – obecnie organizuje się przytulane party, bez seksualnych podtekstów dla ludzi, którym brakuje dotyku, jest to znakomita terapia w trakcie, której odkrywamy zalety dobrego dotyku. W Europie, Australii, USA i Japonii powstały biura, w których za opłatą można się przytulić – jest to usługa komercyjna, aby zaspokoić potrzeby bliskości.

Mamy też zawód profesjonalnego przytulacza, to osoba, która zajmuje się, terapeutycznym przytulaniem. Założycielem jednej z firm przytulających jest Samatha Hess, twierdzi, że najczęstszymi klientami nie są o dziwo!, osoby pracujące w korporacjach, ale zwykłe samotne osoby, ofiary przemocy, które chcą przyzwyczaić się do dotyku. Na sesje często przychodzą młode osoby: studenci przed sesjami lub osoby, które silnie przeżyły rozstanie z partnerem. Godzina terapeutycznego przytulania kosztuje 80USD. Najbardziej znani przytulacze zarabiają 8000USD.

Gdy przestajesz się przytulać Twoje ciało zaczyna umierać.

– Arystoteles powiedział – zmysł dotyku jest zmysłem nad zmysłami. Brak poczucia bliskości rodzi pustkę, brak przytulania jest bardzo groźne jeśli trwa zbyt długo, dzień po dniu odbiera nam zdrowie.

Skóra to najważniejszy organ zajmujący 2 m kwadratowe powierzchni tkanki, co decyduje o tym, że jest największym organem zmysłowym ciała. Rozwija się z tego samego listka zarodkowego, z którego tworzy się mózg i układ nerwowy. U większości ludzi najbardziej wrażliwe na dotyk są dłonie, wargi, czubek języka, usta i nosa.

W XIII w. na zlecenie Frydela II – cesarza Rzymskiego i króla Niemiec przeprowadzono eksperyment, wychowano kilkoro dzieci od niemowlęctwa w całkowitej izolacji od języka. Opiekunowie dzieci nie mogli się odzywać do dzieci, zabawiać ich, mieli zakaz wypowiadania jakichkolwiek słów i dotykania. Władca chciał się dowiedzieć, w jakim języku przemówią dzieci, gdy podrosną, chciał poznać język pierwotny. Niestety, zanim niemowlęta osiągnęły wiek, w którym zwyczajowo dzieci zaczynają mówić, wszystkie umarły. Dzieciom do rozwoju nie wystarczyło zaspokojenie ich potrzeb w zakresie karmienia, mycia i ubierania.

Epizod 2. Rumuńskie sieroty, które do czasu adopcji były pozbawione stymulacji ze strony dorosłych – nikt z nimi nie spędzał czasu, nie rozmawiał, nie przytulał. W konsekwencji dzieci przestały rosnąć, były emocjonalnie opóźnione, umierały.

Naukowcy z uniwersytetu Carnegiego w USA udowodnili, że badani chorzy, którzy w trakcie leczenia byli przytulani, szybciej radzili sobie z chorobą niż osoby, które były pozbawione tego kontaktu. Jak już wspominałam w trakcie przytulania w organizmie, wytwarza się oksytocyna – to ona wpływa na to, że czujemy się dobrze i mamy lepszy nastrój i przezwyciężamy negatywne emocje. Bo co to jest przytulanie? Jest to obejmowanie ramionami drugiej osoby, to jest wyraz miłości, troski, szacunku, chęci pokazania drugiej osobie, że jest dla nas ważna i wyjątkowa.

Dlaczego warto się przytulać?:

  • Podczas przytulania wydziela się hormon oksytocyna – hormon miłości, przytulania i przyjemności oraz endorfiny – hormony radości,
  • Przytulanie redukuje stres, zmniejsza lęk, frustracje,
  • Wpływa pozytywnie na relacje z ludźmi,
  • Kiedy się przytulamy jesteśmy szczęśliwsi i dostarczamy organizmowi serotoniny – hormonu szczęścia. Poziom serotoniny w trakcie przytulania znacznie pikuje do góry,
  • Przytulanie poprawia poczucie własnej wartości i w bardzo pozytywny sposób wpływa na poczucie pewności siebie,
  • Dotyk innych ludzi sprawia, że czujemy się kochani i wyjątkowi,
  • Przytulanie wzmacnia system odpornościowy, poprawia krążenie, obniża tętno, wpływa na zachowanie psychiczne, dzięki temu rzadziej chorujemy,
  • Przytulanie buduje zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, pomaga w otwartej szczerej komunikacji i obniża poczucie samotności.

Każdy z nas bez względu na to, gdzie mieszka, gdzie żyje, może się przytulać. Jest to czynność, która przynosi znakomite rezultaty. Przytulać możemy się też do drzew – dostarcza nam energii i mocy- ja przytulam się do brzóz. Virginia Satir twierdzi, że każdy z nas potrzebuje.

4 GŁASKÓW BY PRZEŻYĆ

7 GŁASKÓW BY BYĆ ZDROWYM,

12 ŻEBY SIĘ ROZWIJAĆ

Zatem, aby przetrwać potrzebujemy nie tylko pokarmu czy ubrania, ale przede wszystkim dotyku.

Uwielbiam przytulać ludzi, na przywitanie, pożegnanie, bez okazji, z okazją. Tuląc ich, przekazuję im energię. U niektórych wyczuwam na plecach skrzydła, wtedy cieszę się jeszcze bardziej. Przytulanie jest wyrazem ważności danej osoby i okazanie jej szacunku oraz tego, że jest dla mnie wyjątkowa.

PRZYTULAM WAS WSZYSTKICH MOCNO

Edyta Haraburda

Autor: Edyta Haraburda– trener mentalny, ekspert od relacji międzyludzkich, wartości, uważności i szczęścia, mentor, terapeuta, coach prosperity, autorka książki, doradca zawodowy, pedagog, nauczyciel, mgr germanistyki, marketingu i zarządzania, absolwentka MBA.

Pozostałe teksty Edyty Haraburdy

Fot. Z archiwum Edyty Haraburdy

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.