Znajdź dostęp do siebie. Fotocoaching.

Znajdź dostęp do siebie. Fotocoaching.

„Umysł jest jak wiatr, a ciało jest jak piasek. Jeśli chcesz dowidzieć się jak wieje wiatr, popatrz na piasek.” Bonnie Bainbridge Cohen

Jak się czujesz, gdy ktoś robi Ci zdjęcia?
Co myślisz o sobie, jak oglądasz swoje fotografie, bądź ktoś prosi Cię o Twoje zdjęcie?
Co czujesz, gdy oglądasz swoje zdjęcia z dzieciństwa?
Jak przygotowujesz się do sesji zdjęciowej bądź zwykłego zdjęcia do dowodu osobistego?

Znam wiele osób (sama kiedyś do nich należałam), które na widok swojego zdjęcia reagują słowami: ” Wyglądam koszmarnie”, „Mogłam się chociaż uśmiechnąć”, „Ale jestem gruba/chuda”. Wiele osób nie akceptuje swojego wizerunku na zdjęciach. Wstydzimy się, gdy ktoś nam mówi komplement, że ładnie wyszliśmy na fotografii. Chowamy nasze albumy z przeszłości, by przypadkiem ktoś nie znalazł jakiegoś „kompromitującego” zdjęcia.

Z drugiej strony na portalach społecznościowych pokazujemy siebie z jak najlepszej strony – z uśmiechem, makijażem czy fajną minką. Na Instagramie znajdziemy miliony zdjęć przedstawiających szczęśliwych, uśmiechniętych ludzi. Takie zdjęcia mają mnóstwo lajków. Lubimy piękno. Kojarzy nam się ze szczęściem, beztroską, radością, samym dobrem. I nie ma w tym nic złego. To również pokazuje, że potrzebujemy akceptacji (lajków) innych.

Tu kryje się historia.

Jednak za każdym zdjęciem kryje się jakaś historia. Historia czasem radosna a czasem smutna. Każde zdjęcie, nawet to pozowane, pokazuje fragment wnętrza osoby, która na zdjęciu widnieje.
Zdjęcie, oprócz walorów estetycznych, czy informacyjnych (jak np. zdjęcia reportażowe) potrafi być mostem do wnętrza człowieka. Starszym ludziom jest łatwiej opowiadać o swojej przeszłości oglądając swoje fotografie. Nagle zaczynają sobie przypominać więcej szczegółów różnych wydarzeń z życia. W takich opowieściach uruchamiają się silniejsze emocje. Takie zdjęcia poruszają, pobudzają do refleksji o tym jak było kiedyś a jak jest teraz.

Zdjęcia, obrazy, są mostem do wnętrza człowieka. Jeden szczegół ze zdjęcia potrafi powiedzieć więcej niż 1000 słów. Zdjęcia są również cudownym narzędziem do pracy z drugim człowiekiem i coraz częściej wykorzystywanym do pracy terapeutycznej i rozwojowej. Jedną z takich rozwojowych możliwości jest fotocoaching.

Czym jest fotocoaching?

To metoda wspierający tradycyjnie rozumiany coaching. To sposób na przejrzenie się w oczach coacha i spojrzenie na siebie z innej perspektywy. Dzięki serii zdjęć wykonanych w warunkach studyjnych, w plenerze bądź w przestrzeni domowej, coach z osobą fotografowaną pracuje nad takimi tematami jak poczucie własnej wartości, samoocena, życiowe cele, różnego rodzaju trudności w codziennym życiu. Podczas nawiązującej się relacji osoba fotografowana może dotrzeć do głęboko skrytych potrzeb i pragnień np. w obszarze kariery zawodowej, relacji z partnerem czy dzieckiem, pasji, zdrowia i wielu innych obszarów.

To czas, podczas którego fotografowana osoba ma okazję zaobserwować, jak czuje się przed obiektywem, co to dla niej oznacza, jakie emocje wywołuje i z czym to z jej życia codziennego się wiąże.

Takie spotkanie trwa celowo kilka godzin, podczas których następuje zrzucenie maski, którą zazwyczaj zakładamy w podobnych sytuacjach. Wówczas sięgamy do wnętrza, do tego, co na co dzień często pozostaje ukryte z wielu powodów i przed wieloma osobami, czasem również przed sobą.

Fotocoaching to metoda, która zachęca do wyjścia z bezpiecznego pudełka. Zaprasza do spotkania się z samym sobą, eksperymentowania, pytania i szukania odpowiedzi. Zaprasza do zastanowienia się nad swoimi zasobami i deficytami.

Wspiera pracę nad poczuciem własnej wartości, autentycznością. Przybliża do odpowiedzi na pytania, które coraz częściej sobie stawiamy w zabieganej codzienności. O to: gdzie jest moje miejsce? Dokąd zmierzam? Czego chcę? Czego na prawdę nie chcę? To cudowny sposób na szukanie swojej drogi w życiu, na poszukiwanie rozwiązań codziennych problemów.

Ma też dodatkowy atutu.

Oczywiście dodatkowym prezentem w fotocoachingu są zdjęcia, którym po wykonaniu sesji, osoba fotografowana we wsparciu coacha przygląda się i poddaje refleksji i omówieniu. Zdjęcia te oczywiście pozostają własnością fotografowanego. To wspaniała pamiątka spotkania ze sobą, zachodzącej zmiany i odwagi do poznawania siebie.

Fotocoaching nie jest jeszcze popularny w Polsce, jednak same formy arteterapii, czyli terapii przez sztukę stają się coraz bardziej doceniane.

Fotocoaching może być wyjątkowym prezentem pod choinkę, na urodziny bądź bez szczególnej okazji.
W dobie internetu, dostępu do wszystkiego na wyciągnięcie ręki najbardziej cenny staje się dostęp do samego siebie. A dzięki fotocaochingowi taki właśnie dostęp możemy podarować sobie i bliskim.

Monika Kliber

Autor: Monika Kliber

Coach, Trener rozwoju osobistego

www.monikakliber.com

Fot. autora – materiały autora.

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.